23-25 kwietnia 2015r. uczniowie klasy II TM, II TPS i II TH udali się wraz z opiekunami panią Edytą Małek-Karaś i panem Kamilem Kakiem na wycieczkę integracyjno-krajoznawczą do Zakopanego. W pierwszym dniu wycieczki wyjechaliśmy kolejką na szczyt Gubałówki, skąd podziwialiśmy przepiękną panoramę Tatr i Zakopanego.
Spacerowaliśmy reprezentacyjną ulicą w Zakopanem - Krupówki. To jeden z najbardziej znanych deptaków w Polsce położony w centrum miasta. Ulica ta stanowi zakupowe, rozrywkowe oraz kulturowe centrum miasta. Krupówki wyglądają zarówno w dzień jak i nocą tak pięknie, że zapiera dech w piersiach.
"Powiadają, że być w Tatrach i Morskiego Oka nie zwiedzić, znaczy tyle, co będąc w Rzymie nie zobaczyć Papieża…”
W drugim dniu wycieczki udaliśmy się nad Morskie Oko. Na początku droga nie prowadziła szlakiem turystycznym. Dopiero po kilkunastu minutach doszliśmy do skrzyżowania ze znakowaną na czerwono trasą wiodącą z Cyrhli. Minęliśmy punkt widokowy, z którego przy dobrej pogodzie zobaczyć możemy m.in. Gerlach, najwyższy szczyt Tatr. Po ok. 45 minutach spaceru dotarliśmy do chyba najciekawszego punktu po drodze - Wodogrzmotów Mickiewicza. To kilka wodospadów powstałych na potoku Roztoka, z których największy ma 10 metrów wysokości. Wodogrzmoty podziwialiśmy z wysokości położonego nad potokiem mostku. My szliśmy prosto za czerwonymi znakami, kontynuując wędrówkę lekko nachyloną ku górze trasą. Niebawem osiągnęliśmy kolejne charakterystyczne miejsce - leśniczówkę Wantę. W jej pobliżu znajduje się początek leśnego skrótu, którym można sobie urozmaicić wędrówkę i nieco zyskać na czasie. Tak też uczyniliśmy. Biegnąca przez las ścieżka przecina "normalną" drogę w trzech punktach. Gdy wreszcie wróciliśmy na asfaltową trasę, już tylko kilkanaście minut dzieliło nas od Włosienicy. To rozległa polana, z której otwiera się piękny widok na szczyty otaczające Morskie Oko. Przed nami ostatni, najbardziej atrakcyjny etap wycieczki. Po prawej stronie podziwialiśmy masyw Opalonego z charakterystycznym Żlebem Żandarmerii, po lewej minęliśmy Małe Morskie Oko. Raz po raz między drzewami pokazywały się potężne ściany Mięguszowieckich Szczytów, Cubryna, wreszcie strzelista sylwetka Mnicha. W ten sposób dotarliśmy do schroniska PTTK nad Morskim Okiem, gdzie podziwialiśmy przepiękne otoczenie największego jeziora w polskich Tatrach.
Wieczór spędziliśmy w aquaparku Terma Bukowina Tatrzańska. Temperatura wody w basenach utrzymywała się w granicach 28-36°C. To miejsce, gdzie nie ma nudy!
Kolejny dzień to pakowanie się i wyjazd do naszego kochanego Rudnika. Oczywiście w powrotnej drodze zatrzymaliśmy się w restauracji, gdzie zjedliśmy przepyszny obiad.
Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć.
Opracowali: Edyta Małek-Karaś
Kamil Kak